Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nazwa: | - | Strona: | - | Czas: | 15.05.2009, o 08:35 (UTC) | Wiadomość: | |
Użytkownik: | (locked user) | Czas: | 25.04.2009, o 19:57 (UTC) | Wiadomość: | fajna strona zapraszam na http://bocian-happy.pl.tl/ mamy tam prawie wszystko |
Nazwa: | - | Strona: | - | Czas: | 20.04.2009, o 22:44 (UTC) | Wiadomość: | Dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że trud opłaca się i wielu będzie miało pożytek z materiałów zawartych na VPS, zawsze jako redakcja staramy się prezentować jak najwięcej własnych materiałów, bo to sprawia iż strona ma swój charakter.
pozdrawiam wszystkich red.VPS
|
Użytkownik: | piderenfo Offline | Czas: | 18.04.2009, o 10:26 (UTC) | Wiadomość: | Fajna strona polecam wszystkim papa! |
Użytkownik: | (locked user) | Czas: | 30.03.2009, o 20:33 (UTC) | Wiadomość: | fajna stronka zapraszam na http://bocian-happy.pl.tl/ znajdziecie tam prawie wszystko |
Nazwa: | - | Strona: | - | Czas: | 16.03.2009, o 07:14 (UTC) | Wiadomość: | dziękuję Krzysztofie za ciekawe rady i spostreżenia.
pozdrawiam i zycze milego dnia
red. VPS |
Nazwa: | Chris | Strona: | - | Czas: | 16.03.2009, o 00:07 (UTC) | Wiadomość: | To może dobrym pomysłem będzie założenie jakiegoś forum Ja po prostu nie widzę żadnego mieszanie tych dwóch spraw o jakich jest tu mowa jeśli chodzi o Tolkiena. Napisał on piękną, mądrą baśń i tyle, czy to od razu jest dziełem szatana? Przecież ludzie zawsze opowiadali baśnie. Kto wie czy Adam nie opowiadał ich Kainowi. Baśnie są piękne, ale w ogóle nie wpłynęły na moją wiarę i kontakt z Bogiem. Również pozdrawiam. Krzysztof |
Użytkownik: | videoprodukt Offline | Czas: | 15.03.2009, o 23:52 (UTC) | Wiadomość: | Każdy z nas ma prawo wierzyć jak che. Wybierać sobie wzorce do naśladowania. Autorzy prezentowani w serwisie VPS, piszą z perspektywy Pisma Świętego. Wielu z Państwa posługuje się zwrotem " jestem wierzącym- chrześcijaninem".itp Proszę jednak pamiętać a jednocześnie nie mylić chrześcijaństwa z religią a przede wszystkim rzymskim- katolicyzmem. Proszę zadać sobie pytanie na czym polega to zrozumienie słowa "jestem wierzącym?" Bycie człowiekiem religijnym wg. Biblii to nie to samo co bycie prawdziwym chrześcijaninem. Nie są to te same zjawiska. Nie ma tu znaku równości. Nie jest to jedynie zamienne słowo.
Chrześcijaństwo opiera się przede wszystkim na przesłaniu prorockich ksiąg Starego Testamentu, ksiąg zwanych zakonem żydowskim. Nowy Testament jest dopełnieniem tego o czym w starym dowiadywaliśmy się tylko jako cienie rzeczy przyszłych. W Chrystusie mamy zwycięstwo nad grzechem i wieczną śmiercią, przez Jego krew dostępujemy do bliskości z Bogiem
Dla wnikliwego czytelnika Biblii, który z modlitwą będzie czytał tą wspaniałą księgę , będzie jasne, iż wiele rzeczy w niej zapisanych , ma służyć ochronie człowieka a nie jego zniewoleniu przepisami i nakazami. Cała historia Izraela oraz to co ich spotykało wskazuje na fakt iż próbowali oni myśleć na sposób "praktyczny" czyli z Bożych Słów brali wybiórczo to co im pasowało. Resztę wypełniali swym specyficznym zrozumieniem tego co to znaczy żyć z Bogiem i służyć mu, popularyzować jego myśli swymi sposobami. Zawsze jednak łączenie tradycji i kultury ludzkiej, mieszanie mitów legend, zwyczajów ludów pośród których żyli, z Bożymi Słowami, prowadziło do ogromnych nadużyć i wypaczeń! To prowadziło do tego co Biblia nazywa przekleństwem, niepowodzeniem, zniszczeniem, dostępstwem od prawdziwego Boga! To jeden z powodów dla których tak liczne były upadki narodu wybranego. To swoista lekcja dla nas pogan i cywilizacji, która, często w swej kulturowości lansuje "swoje wyobrażenie o Bogu Jego Słowach" Możemy być na to źli. Proszę wybaczyć, ale nie ja jestem autorem Biblii i jej słów. Dlatego prowadząc ta stronę www i wybierając takie punkty odniesienia jakim jest Biblia, pozostaje jej wierny. Nikt nikogo nie skłania na siłę do wierzenia i wyznawania takiego systemu wartości. Nominalne chrześcijaństwo w jakim dziś poruszamy się, jest nacechowane, "duchem wolności" lecz moim zadaniem pozostaje wierność przyjętym wzorcom a nie hołdowaniu ludzkim tradycjom, które przez wieki zmieniły prawdziwy wizerunek tego kim jest prawdziwy Bóg? proszę również i o tym pamiętać. pozdrawiam . Nadmieniam jednocześnie , że księga gości nie jest chyba dobrym miejscem na swoiste forum dyskusji. Zainteresowanych tematyką i polemika, odsyłam do działu kontakt naszego serwisu VPS. |
Nazwa: | Chris | Strona: | - | Czas: | 15.03.2009, o 11:26 (UTC) | Wiadomość: | A pinkolenie! 'Harry Potter' zły, 'Władca Pierścieni' zły, zaraz bajka o Kopciuszku czy o Alicji w Krainie Czarów stanie się dziełem Szatana! Weźcie się ludzi uspokójcie. Co ja mam niby czytać dzieciom do sny oprócz Biblii? Co ja sam mam nicy czytać będąc wierzącym? Baśnie, bajki itp rozwijają nasz umysł i tyle! Są jak najbardziej O.K.! Czy jeśli będąc młodym bawiłem się w czarodzieja czy gadającego smoka, oznacza to, że jestem jakimś heterykiem czy coś w tym stylu? Przeczytajcie Pullmana, wtedy powiecie, że to książka, którą napisał sam Szatan, a ja chociaż wierzący jestem nią zafascynowany, jako książką, fikcją, pomysłem a nie nową filozofią czy wiarą! Nauczcie się rozróżniać fikcje od rzeczywistości! |
Nazwa: | Kasia | E-Mail: | normalna0000poczta.onet.pl | Strona: | - | Czas: | 14.03.2009, o 23:28 (UTC) | Wiadomość: | Ja nawet nie chce próbować udowadniać tego, że taki a nie inny wpływ miała nasza wiara na twórczość Tolkiena i można odnaleźć w niej także motywy Biblijne ("Silmarillion"). Chodzi mi tutaj jednak o jedną istotną sprawę. "Władca Pierścieni" jest powieścią, jest fikcją literacką i wszystko, co zostało w niej napisane zrodziło się w głowie autora i nie miał on zamiaru wymusić na nas wiary w ten świat, w jego mitologie, jako, że sam był oddany Bogu. Proszę przeczytać sobie jego biografię, jego listy, cokolwiek... "Władca..." jest, jak przyznaje sam autor, baśnią dla dorosłych, która dostarcza nam zaspokojenie pragnienia "szczęśliwego zakończenia", jest "baśnią nadziei", a baśnie nie są ZŁE. Ma w sobie jednak niesamowitą ilość symboli, ale tych dobrych. Nie potrafię odnaleźć w niej żadnego motywu oddalającego od Boga. Czy ten świat naprawdę jest opętany przez demony i nie istnieje w nim nic co DOBRE, co pochodzi od Boga? Proszę się przyjrzeć nie tylko samej fabule. Elfy, gobliny, trolle od wieków towarzyszyły nam w baśniach, bajkach, legendach... były to postacie zamieszkujące naszą wyobraźnie, a czarownice czy inne "pogańskie symbole" już nigdy nie opuszczą naszej historii. Tolkien uważał, że generacja pogańskich poetów i myślicieli nieświadomie wiodły ludzkość ku Chrystusowi i Dobrej Nowinie, dlatego, że twórczość ich posiadała ten jakże ważny element, jakim jest NADZIEJA. Na tą NADZIEJE proszę spojrzeć przy czytaniu "Władcy...", na niesamowitą mądrość. Podchodząc do niego już tak bardzo emocjonalnie, można wyobrazić sobie, że tak jak ta walka dobra ze złem w świecie Tolkiena może wyglądać walka każdego człowieka z pokusami i złem, jakie podsyca w nas Szatan w naszych sercach. Chodzi tu o symbolikę. Przez życie niesiemy nasz krzyż, jeśli wytrwamy w wierze czeka nas zbawienie, jeśli nie - potępienie. Nie chce tutaj wysuwać teorii, ale czy z pierścieniem, który ciążył na Frodzie nie było podobnie? Wytrwa – dobro zatryumfuje, podda się – zostanie potępiony. To tylko symbolika. Nie wszystko, co przez nas stworzone, co powstało w naszej wyobraźni jest złe, doszukajmy się w nich i dobra! |
|
|
|
|
|
|
|
Copyright:chcesz skopiować skontaktuj się z autorem
|
|
|
|
|
|
|
|